Moda - higiena radość z życia

Moda - higiena radość z życia

Hej witam serdecznie po raz kolejny na mym blogu. Dzisiejszy post będzie odnosił się do mody i higieny osobistej oraz całej otoczki wokoło niej.

Ubiór towarzyszy człowiekowi od chwili narodzin do samej śmierci i to jest, fakt niepodważalny jednak to na czym ja w dzisiejszym poście pragnę, zwrócić uwagę to współczesny nurt, jaki kreatorzy mody wyznaczają, by poczuć, się trendy niekiedy przy okazji przyprawiając o zawrót głowy nie jednego z nas, czyli tych dbających, o poszanowanie jakichś wartości rządzących się światem od zarania dziejów, bo czy tylko ja uważam, iż facet w kaloszach,  jakiejś spódnicy, garsonce i czymś, co w zamierzeniu miało, stanowić jakieś nakrycie głowy w rezultacie wygląda, groteskowo śmiem twierdzić, że osamotniony w tej kwestii nie jestem.

Zdaje sobie jednak sprawę, iż każdy ma swój gust i to, co dla jednego może wydać się kiczowate i banalne drugiemu może spodobać się, lecz trzeba, z jednego zdać sobie sprawę, a mianowicie jak cię widzą, tak cię piszą, gdyż ubiór, jaki na siebie zakładamy, mówi, wiele o człowieku.

Na poparcie wyżej wymienionej tezy, by, zobrazować wam mój punkt widzenia chcę, wam nakreślić w tym miejscu obraz sytuacji załóżmy, że odbywa, się rekrutacja na stanowisko konsultanta klienta do waszej firmy a waszym zadaniem jest, przeprowadzenie takowej rozmowy i wybranie odpowiedniej osoby.

Pierwszy kandydat, jaki odpowiedział, na propozycje zatrudnienia w waszym przedsiębiorstwie przychodzi, na umówione spotkanie w spranych spodniach dresowych, nie pierwszej świeżości T-shircie bluzie z kapturem oraz takim odorem niedomytego ciała, iż wydaje się wam, że nie brał kąpieli od miesiąca, tak że aż szczypie po oczach a na dodatek jego paznokcie pomimo tego, że brudne to w dodatku na tyle długie, że wydaje się wam, iż mogłyby, być traktowane jako biała broń, gdyby nie ten brud, lecz pomimo kwalifikacji i kompetencji, jakie sobą reprezentuje, jest, na z góry przegranej pozycji pomimo najszczerszych chęci tej pracy nie dostanie, gdyż w opozycji do niego staje drugi potencjalny zainteresowany ofertą pracy reprezentujący zgoła odmienną filozofię na pozyskanie upragnionej pracy oraz rzecz jasna tego, jak chce być odbierany przez ogół społeczeństwa wokoło niego, a mianowicie staje, przed wami mężczyzna adekwatnie ubrany do zaistniałej sytuacji a dokładniej rzecz ujmując, w garniturze, że świeżo uprasowaną koszulą w lakierkach, który na pierwszy rzut oka wzbudza zaufanie czuć, że używa wody kolońskiej i wiedzący, do czego służy mydło i biorący kąpiel częściej niż raz w miesiącu w odróżnieniu od poprzednika, po którym niemiły zapach, jaki pozostawił, po sobie będzie wam jeszcze długo przypominał, o odbytej rozmowie.

I pomimo ciut gorszych kwalifikacji dajecie szanse temu drugiemu człowiekowi, gdyż to właśnie on wywarł, na was lepsze wrażenie umie, dostosować się do zaistniałej sytuacji ma wypielęgnowane dłonie a co najważniejsze jego stosunek do higieny i do poszanowania wzajemnych relacji panujących w firmie, raczej nie rodzi zastrzeżeń w odróżnieniu od poprzednika, któremu zapewne trudno byłoby się odnaleźć wśród współpracowników, gdyż przesadna niechęć do używania środków higieny osobistej mogłaby, rzutować na pracę w grupie, która z kolei w przyszłości byłaby, zapewne punktem zapalnym większości konfliktów co w rezultacie mogło, by, się odbić na sprzedaży oferty, jaką oferuje firma, czyli bądź co bądź na budżecie, gdyż potencjalny klient, który jest, zainteresowany produktem nie koniecznie musi, być światkiem przepychanek słownych lub utarczek pomiędzy pracownikami, w której myślał, że znajdzie zrozumienie dla swych potrzeb i miłą obsługę a jedyne czego był świadkiem to krzywe spojrzenia i zawiści pomiędzy pracownikami, którym chciał zlecić jakąś prace lub pozyskać jakąś usługę.

Wracając jeszcze na moment do trendów w modzie i narzucanych wizji kreatorów mody na wszelkiej maści pokazach czasem się zastanawiam, co dzieje się z niesprzedanymi kolekcjami, które trafiają do salonów i butików czy są, one utylizowane czy może spychane w otchłań outlet-ów i sprzedawane za ułamek pierwotnej ceny licząc, na to, iż jednak ktoś zrozumie wizję projektantów i kupi produkt po zaniżonej cenie.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, jakie są prawa rynku i żadnym zaskoczeniem dla nikogo nie powinno być, iż popyt napędza podaż i większość towarów, które zalegają na półkach sklepowych znajdzie wcześniej lub później swojego nabywcę, który będzie zainteresowany kupnem danego towaru, jaki jest mu w danej chwili niezbędny, lub po prostu odczuwa potrzeb chwili do zakupu mniej albo bardziej ekskluzywnego towaru, na którym widnieje logo znanej marki, lecz mi w tym miejscu nasuwa się pytanie, czy warto, jest, przepłacać i kupić coś, co tak właściwie w sumie nam się nie podoba tylko ze względu na metkę i logo producenta tylko po to by, szpanować na mieście czy to nie trąci, trochę obłudą i próżnością a przecież jest, tyle możliwości o wiele mniej kosztownych wystarczy, wybrać się do jakiegoś sklepu stacjonarnego bądź internetowego niekoniecznie wielkiej marki odzieżowej mogą, być to dość niszowi producenci, które przeciętnemu człowiekowi za wiele nie powiedzą i pośród setek produktów odnaleźć takie produkty, które trafią, w nasz gust, przy czym nie stracimy, ostatnich zaskórniaków, jakie przeznaczylibyśmy na jakąś markową rzecz.

Wyczerpując, powoli temat każdy niech się ubiera, jak mu się żywnie podoba, bo jeśli nie jest, się ubezwłasnowolniony to może, robić co, się chce, gdyż żyje, w wolnym kraju jednak należy, przy tej okazji pamiętać o jednym tolerancja jest rzeczą względną i to, co przystoi, kobiecie nie koniecznie ujdzie, mężczyźnie i na odwrót, gdyż za niektóre zachowania bądź odmienność można dostać na ulicy w twarz od jakiegoś zakompleksionego homofobicznego byczka, jeśli już ktoś odczuwa, potrzebę ubierania się w damskie ciuszki a jest, mężczyzną niech to robi, w swojej alkowie we własnych czterech ścianach, które powinny być azylem każdego z nas, w których można, robić co się żywnie podoba, oczywiście w granicach prawa i zdrowego rozsądku.

Pozdrawiam zdrowo myślących i marzących.


Fantasy live

Komentarze

Popularne posty