Hej witam was serdecznie po raz kolejny na mym blogu po przerwie, która w teorii miała być krótsza, lecz życie pisze scenariusze, którym człowiek czasem nie jest w stanie się w jakiś racjonalny sposób przeciwstawić i trzeba grać kartami, jakie los rozdał.

Dzisiejszy post będzie dotyczył wszechogarniającego nas wszystkich dookoła lenistwa, które potrafi zaatakować zaraz po przebudzeniu i dotrzymywać kroku do zmrużenia powiek.

Zapewne wyżej wywołany temat, jakim dziś postanowiłem, się zająć jest, bliski każdemu z nas i zapewne, jeśli w tym miejscu postawie tezę, iż siódmy z grzechów głównych jest jednym z najczęstszych przejawów zaniechania, jakie przytrafia się w codziennym życiu.

Przyszło nam żyć w świecie, w którym otacza nas mnóstwo „rozpraszaczy”, które stają się pochłaniaczem naszego czasu, lecz owe urządzenia, które mają, na celu udogodnić nam życie by stało się, lżejsze są, tak naprawdę pretekstem, by spędzić w ich towarzystwie, jak największą ilość czasu zatracając, się bezgranicznie w bezkresnym znużeniu i zatrważającym zobojętnieniu na otaczającą rzeczywistość co najlepiej obrazuję, współczesna moda na żerowaniu na pracy innych jednocześnie stając, tym samym po stronie złych przyzwyczajeń, którym główny prym wiedzie lenistwo.

Na pewno każdy z nas ma jakieś zobowiązania, które niechętnie wykonuje, co przekłada, się na sukcesywne pogrążanie człowieka w jakiś trudny do zdefiniowania letarg, który trudno jest, przezwyciężyć wmawiając, sobie tym samym, że jutro będzie lepiej, dziś mi się nie chcę, zrobię, to jutro lub że może jutra nie będzie i nie ma co się starać.

Zakładając, że chcemy, coś osiągnąć w swoim życiu wyznaczamy, sobie jakiś cel, do którego dążymy, lecz niekiedy człowieka dopada dziwnego rodzaju apatia i swoista niechęć do wykonywania czegokolwiek dlatego warto sobie znaleźć jakieś hobby, które będzie, przysłowiową odskocznią od smutków dnia codziennego, dzięki czemu będziemy, „ładować baterie” a rutyna tym samym nie wkradnie się w nasze życie, a gdyby nawet będzie łatwiej ją przezwyciężyć poprzez pasje.

Podsumowując, wszystko, o czym dziś wspomniałem, lenistwo dopada każdego z nas i to zazwyczaj znienacka jednak trzeba z tym stanem walczyć, gdyż od apatii związanej z lenistwem niedaleko jest do depresji, a to już podróż w jedną stronę zazwyczaj w destrukcyjny system wartości.

Pozdrawiam zdrowo myślących i marzących.

Fantasy live

Spełniając marzenia