Hejt krytyka sączenie jadu
Tak jak wspomniałem, we wcześniejszym mym wpisie zaczynam, swoją przygodę z blogowaniem od kilku mych przemyśleń na powyższy temat.
Pomimo
że krótko dość udzielam się w internecie i luźno jestem, z nim związany
spotkałem, się parokrotnie ze słowami krytyki pod swoim adresem,
ponieważ zdarzało mi się od czasu do czasu coś wrzucić na jedną ze stron
internetowych i niektórzy po prostu w komentarzach dali wyraz swej
niechęci do mej twórczości tylko jak to się teraz mawia nie za specjalnie
mi to robi tak po prostu mam.
Jednak pomiędzy hejtem
a konstruktywną krytyką powinno się zauważać jakąś barierę, którą
niektórzy nie chcą zobaczyć lub nie zauważają, po prostu w brutalny
sposób ją przekraczając. Jednak ja mówię tu nie tylko o krytyce tylko o
najczystszej postaci sączenia jadu w internecie, bo jeśli ktoś rzetelnie
i kulturalnie mi wytknie błędy to okej np. że słabo wyjustowany teks,
że kilka błędów językowych się pojawiło lub, gdzieś tam kropki, lub
przecinka brakuje, staram się do tego odnieść i poprawić następnym
razem.
Lecz
jednak jeśli jakiś internetowy troll pisze, że napisałby to sam lepiej
lub że jego 3-letnia siostra składa, lepiej zdania ode mnie to weź,
posadź siostrę przed komputerem, lub jeśli nie umie, go obsłużyć ty
usiądź, załóżcie konto na jakiejś platformie video i zacznijcie wspólnie
nagrywać, lub na stronie blogowej i zacznijcie razem pisać, lub
jeszcze w jakiś inny kreatywny sposób wspólnie coś zróbcie i nie pije,
tu w tym momencie do żadnej 3-latki to był, tylko przykład jak ludzie w
necie z chorej zawiści czy urażonej dumy potrafią, wylać wiadro pomyj
siedząc, na dupie przed ekranem swojego komputera pisząc obraźliwe
teksty pod adresem drugiego człowieka, którego zapewne nigdy na oczy nie
widzieli i zapewne nie poznają.
Ale
jeśli to zrobisz odważysz się i założysz, konto na jakiejś platformie zobaczysz, ile
ci to może sprawić radości i samospełnienia być może wtedy przyjdą
jakieś pewne profity.
Ja również jestem na początku swej drogi z pisaniem i wrzucaniem swych przemyśleń do internetu a robię to stricte dla "fanu"
i by coś sobie udowodnić, a jeśli kiedyś przyjdą z tego jakiekolwiek
pieniądze to super jednak nie na zasadzie, że to, co robię, byłoby,
tylko nastawione na kalkulacje zysków i napełniania sobie kabzy monetami
tak wiem, poleciałem, teraz staroświecko, ale wiecie co ch*j z tym, bo co by o mnie złego nie powiedzieć ( nie będę w tym momencie dawał pożywki hejterom,
jeśli tacy kiedyś na tym blogu się pojawią i nie będę, opisywał, tego,
jak wyglądam, czy co w życiu zrobiłem złego), bo święty nie jestem, jak
każdy z nas.
To po prostu nie byłbym, w 100% ja oczywiście lubię pieniądze, ale nie
za wyparcie się własnych ideologicznych przekonań za kilka lub
kilkanaście złotych.
Aha i w tym miejscu,pozwolę sobie przytoczyć
wam jeden komentarz, który ostatnio przeczytałem pod artykułem z jednej z
tragedii tylko narpiew wam nakreślę obraz sytuacji kilka może
kilkanaście dni temu obiegła nas informacja, że przy umacnianiu nasypu
na wawelu zginął, człowiek robotnik pracujący właśnie przy uszczelnianiu
nasypu na pewno był, to czyjś syn być może mąż brat ojciec i jakaś
internetowa ameba umysłowa zwana trollem w internecie napisała pod tym
artykułem, i tu pozwolę sobie zacytować „parobek leży na wawelu” noż ku*wa mać je*nij
się w ten pusty łeb idioto i zastanów, się co piszesz, w necie, bo bądź
co bądź jest to tragedia dla najbliższej rodziny zmarłego i wczuj, się
w odczucia załóżmy, tego dziecka, który czyta informacje na temat taty
oraz zaistniałej tragedii i nie opacznie lub opacznie zjedzie na sekcje
komentarzy pod artykułem a tu ludzie tacy albo raczej dzbany takie wpisy
publikują, by każdy mógł, je przeczytać przeciecz z automatu te
„kwiatki” powinny być banowane
a autorzy tych wpisów podciągnięci do uiszczenia jakiś kar grzywny na
cele charytatywne lub zagonieni do prac społecznych by na drugi raz
jeden z drugim zastanowił, się co publikuje, w sieci.
Jak to mówią kozak
w necie pizda w świecie.
Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących i marzących.
Fantasy live
Komentarze
Prześlij komentarz