Kilka słów o tolerancji a raczej jej braku.

Kilka słów o tolerancji a raczej jej braku.

 

Hej dzisiaj przychodzę do was z tematem grubego kalibru, w którym zamierzam wytoczyć naprawdę ciężkie działa i opowiedzieć się przeciw ksenofobicznemu toku pojmowania rzeczywistości przez większość z nas.


Zapewne słyszeliście przysłowie „Gość w dom Bóg w dom” te kilka słów uznawanych potocznie w kanonie przysłów polskich powinny dotyczyć każdego z nas z osobna niezależnie od narodowości, preferencji seksualnych, koloru skóry, wyznania bądź poglądów politycznych.


Nie przypadkowo również na początku swego wpisu przytoczyłem akurat to przysłowie, które zapewne raz w życiu słyszeliście przy okazji jakiejś wizyty u kogoś w mieszkaniu za dom w tym wpisie będzie, uchodzić nasza wspólna Ojczyzna a tłem do niej w mym poście będą, wszelkiej maści licznie pojawiające się uprzedzenia i niezrozumiałe utarte stereotypowe poglądy krzywdzące drugiego człowieka, jakie są zakorzenione gdzieś głęboko w nas często niemające odzwierciedlenia w rzeczywistości.


Jako pierwszy przykład w tej kwestii chcę przytoczyć przykład osób homoseksualnych którzy żyją między nami, pracują, uczą się, studiują, których co dnia mijamy w drodze do sklepu lub urzędu.


Większość z nich boi się wyjść z szafy i wykonać coming out wśród swej rodziny bądź grona znajomych bojąc się ich reakcji oraz skutków tej  decyzji związanej z ujawnieniem się i przyznaniem przed drugim człowiekiem, iż jest się osobą, która żywi szczególnym uczuciem przedstawiciela tej samej płci, by nie zostać zaklasyfikowany w ich oczach jako „inny” a w gruncie rzeczy zdyskredytowany, oraz definitywnie skreślony z grona znajomych, bądź członków rodziny zostając jednocześnie zaszufladkowany i z łatką czarnej owcy tego, co ma najprawdopodobniej coś z głową, a to przecież nie jego wina, że natura go tak ukształtowała, taki po prostu jest, i już nic tego nie zmieni żadne środki farmakologiczne, sesje z psychologiem lub psychiatrą mitingi organizowane przez organizacje katolickie oraz modlitwy wznoszone przez najbliższych tych, że osób.


A krzywdzące stwierdzenia, że najprawdopodobniej będzie nosicielem wirusa HIV, rzeżączki lub innej choroby wenerycznej jest tylko wyimaginowanym sposobem, by uprzykrzyć tej osobie życie, ponieważ nosicielem wirusa HIV może, być każdy z nas nie zdając, sobie nawet z tego sprawy, bo tymże wirusem można, się nie tylko zarazić współżyjąc, z osobą zarażoną, ale również:


*wstrzykiwaniem dożylnym,

*przetaczaniem zakażonej krwi, produktów krwiopochodnych i przeszczepów narządów (od lat 90. ubiegłego wieku, gdy rozpoczęto badania dawców, ustały zakażenia tą drogą), np. u osób dializowanych, chorych na hemofilię,

*zranieniem igłą lub skalpelem w placówkach ochrony zdrowia,

*zakażeniem matczyno-płodowym od matki zakażonej HIV (poród, karmienie piersią),

*użyczaniem przedmiotów zanieczyszczonych zakażoną krwią, np. igieł przez narkomanów,

*zabiegami medycznymi wykonywanymi niesterylnie.


Jednak przy odpowiednim zabezpieczeniu, zachowaniu odrobiny zdrowego rozsądku i przy regularnych badaniach można wykluczyć ryzyko zachorowania.


Dla tego, jeśli osoba homoseksualna darzy szczególnym uczuciem drugą osobę a ona partner bądź partnerka odwzajemnia te uczucia wam nic do tego, co robią, w swojej alkowie o ile nie wyrządzają, przy tym nikomu krzywdy i nie zapraszają, was do wspólnej zabawy zdając, sobie doskonale sprawę, że by wam to nie odpowiadało.


Drugim przykładem, jaki przychodzi, mi do głowy w kwestii stereotypowego pojmowania rzeczywistości są, repatrianci przesiedleńcy emigranci oraz imigranci szukający lepszego życia po za granicami własnego kraju często uciekający przed konfliktami zbrojnymi w popłochu opuszczający swoje dotychczasowe domy ba życie, są oni nieustanie na cenzurowanym, zwłaszcza gdy mają inny kolor skóry jak przeważająca część społeczeństwa w kraju, do którego trafili.


Jednak jak ze wszystkim w życiu tak i w tej kwestii trzeba zachować zdrowy rozsądek pomagać tym ludziom udzielać niezbędnego wsparcia czy to w zaaklimatyzowaniu się w nowym otoczeniu, czy niezbędnej pomocy psychologicznej lub pomocy socjalnej jednak trzeba, mieć na uwadze bezpieczeństwo ogółu i weryfikować kogo wpuszcza się do kraju, jakie ma zamiary związane z pobytem bądź co bądź w obcym kraju i jaki ma, stosunek do ogólnych norm zdrowego funkcjonowania w danym otoczeniu nie powinno, według mnie stosować się jakiejś większej taryfy ulgowej na zasadzie dam palec, by następnie wziąć całą rękę tylko metodę kija i marchewki ty coś od siebie nam to my tobie ty naucz, się języka my ci pomożemy, znaleźć jakąś prace, a nie tak jak to się teraz odbywa w krajach na zachodzie ludzie z krajów bliskiego wschodu, lub gorzej radzących sobie z ogólnym kryzysem finansowym na świecie ciągną na zachód, by tam pobierać zasiłki socjalne, na które sobie w żaden sposób nie wypracowali tylko na zasadzie, bo nam się na leży wy bogaci jesteście, was stać nas nie dlatego dajcie, nam, tak nie powinno być przynajmniej mi się, tak wydaję, ponieważ z dojenia innych do cna nie powinno robić się sposobu na życie.


Dla tego nie każdy czarno skóry Azjata bądź Arab musi być potencjalnym zagrożeniem to człowiek jak każdy z nas tylko o innej kolorze skóry i nie powinien, być dyskryminowany tylko pod tym względem. Po odpowiedniej weryfikacji przez odpowiednie służby należy, mu się tak samo, jak innym szacunek i godne traktowanie bez dwuznacznych komentarzy obscenicznych scen urągającym wszelkim normom wzajemnego poszanowania oraz bez podnoszenia ręki na drugiego człowieka tylko dlatego, że jest się pojebanym rasistą o ograniczonych poglądach i horyzontach.


Kolejnym stereotypem, jaki przychodzi mi do głowy jest związany z osobami którzy mają jakiś tatuaż w widocznym miejscu nieważne czy to duży bądź mały przez gro osób ta osoba z automatu jest definiowana jako przestępca, który dopiero co wyszedł z więzienia lub zaraz miałby do niego trafić, bo jak można, posiadać tatuaż przecież tatuują, się tylko przestępcy, lub bandyci, którzy pod celą „dziarają” się pseudo maszynkami, które niewiele mają wspólnego z profesjonalnymi akcesoriami używanymi przez tatuatorów.


Jednak by być obiektywny i merytoryczny muszę w tym miejscu zaznaczyć, iż takie myślenie odchodzi, powoli do lamusa coraz częściej na takie modyfikacje upiększenia ciała pozwalają, sobie zwyczajni ludzi nie zależnie od stanu majątkowego, stanu cywilnego, wieku (choć tu uważam, iż powinien być on lepiej weryfikowany przez studia tatuażu) oraz stopnia wykształcenia. Pod tym względem staliśmy się bardziej liberalni w tej kwestii jednak nadal można, usłyszeć szczególnie wśród osób starszych stwierdzenie, iż z tatuażem sobie pracy nie znajdziecie lub z nim nie ułożycie sobie życia, bo żadna normalna kobieta bądź mężczyzna nie zwiąże, się z osobą wytatuowaną dlatego te krzywdzące stwierdzenia powoli wymierają, ponieważ coraz więcej osób na świecie posiada, takowy rysunek na ciele gdzieś nawet czytałem, iż w samej Polsce szacuje się, że od 8%-10% mężczyzn ma przynajmniej jeden tatuaż a wśród kobiet sprawa wygląda, tak, iż 6% Polek zdecydowało się na taki krok.


Ostatnim przykładem, o jakim chcę, wam dziś napomknąć wiąże, się poniekąd z tematem, o którym już kiedyś wcześniej wspomniałem, a mianowicie krzywdzące przekonanie, iż osoba wierząca w Boga, ale nie praktykująca i nieuczęszczająca na niedzielną mszę jest, z automatu klasyfikowana jako bezbożnik a w rzeczywistości może, być złotym człowiekiem o wspaniałym usposobieniu i radosnym spojrzeniu na otaczającą rzeczywistość, a w opozycji do niego niekiedy stoi osoba, która klęcząc i modląc, się w pierwszej ławce na niedzielnej mszy wznosząc, modły pozuje na świętego, za życia a dewotki żywcem ogłosiłyby, co najmniej go błogosławionym a w tygodniu jest, potworem pijącym, bijącym przeklinającym i upodlającym swoich najbliższych nie dając im chwili wytchnienia od tyrani w zaciszu  swego pseudo domowego ogniska.


Reasumując wszystko i zbierając wszystko w jednym zdaniu, zanim kogoś ocenimy, wydamy, opinie bądź osądzimy, poznajmy, go w jakimś stopniu a wtedy wydawajmy osądy, a nie na zasadzie, tylko że jak odstaje od ogólnej ustalonej normy bądź reguły to od razu musi, być inny a inny nie zawsze oznacza, gorszy tylko wyjątkowy.

Pozdrawiam zdrowo myślących i marzących.

Fantasy live



Komentarze

Popularne posty