Lizanie dupy i wchodzenie innym w zad

Lizanie dupy i wchodzenie innym w zad


Każdy z nas spotyka na swej drodze ludzi, z którymi codziennie musi spędzać kilka godzin ze swego życia i fajnie by było, jeśli w jakimś stopniu byście się lubili i szanowali gorzej, jeśli przez 8h obrzucacie się zawistnymi spojrzeniami i wzajemnymi przepychankami słownymi miedzy sobą mowa oczywiście o tzw. „kolegach z pracy".

Na pewno każdy z nas spotkał się z jakimś objawem dyskryminacji pracowniczej i samosądami wytaczanymi pod adresem innej osoby z kręgu znajomych z pracy, w której średnio spędzamy, 40 godzin tygodniowo a miesięcznie około 160 h sporo nie uważacie.? 

I pomimo wspólnej pracy i zaangażowaniu w sukces swej firmy nie możecie, nawiązać z niektórymi osobami wspólnego języka tak zwanej nici wzajemnego porozumienia a wiąże, się to, z tym że niestety z nie każdym się da, pomimo usilnych starań po prostu się w pewnym momencie odpuszcza, i dochodzi do wniosku, że nie warto sobie psuć krwi.

Ponieważ karierowicze i chorzy z zawiści ludzie z dużymi aspiracjami i jeszcze większym ego żyją wokół nas i czyhają na nasze drobne potknięcia, by móc je przekuć na coś w rodzaju skalpu zdobywając, punkty u kadry kierowniczej tracąc, szacunek w oczach współpracowników. 

Bo ilekroć nie spotkaliśmy się z takimi podludźmi, którzy w rozmowie z nami mianują się naszymi kolegami i oferują pomoc w rozwiązaniu problemów, które nas dotykają by za chwilę, gdy się rozejdziemy do swych zajęć wypluwać potok perfidnych oszczerstw i zmanipulowanych faktów na twój temat do swych bezpośrednich przełożonych czy innych tzw. współpracowników.

Pół biedy, gdy to wszystko rozchodzi się po kościach i łatwo można, wszystko sprostować tylko niejednokrotnie w naszym życiu rzuca, się pomówienia i oskarżenia gorzej potem z tych pomówień się otrzepać, gdyż łatwiej słucha się krytyki i oskarżeń pod adresem innych, ponieważ natura ludzka jest tak uformowana by się choćby w najgorszy czy najpodlejszy sposób móc dowartościować, choć by kosztem innych za cenę szykan i niskiej samooceny osoby obmawianej lub oskarżanej.

Jednak według mnie trzeba, pamiętać o jednym próbując, mieszać się w życie innych często postronnych osób. 

Nie każdy jest, silny psychicznie po jednym słowa krytyki spłyną, jak po kaczce drugi będzie szlochał po kątach niczym opłacona płaczka na ceremonii pogrzebowej. 

Dlatego, jeśli widać na pierwszy rzut oka, że ktoś ma, problemy z utrzymaniem emocji jest, nad wyraz uczuciowy odpuście sobie, bo nie wiecie, co kotłuje, się w jego głowie nie wiadomo czy nie zaczął rozważać jakiś destrukcyjnych rozwiązań i myśli samobójcze nie zaczynają mu wjeżdżać na psychikę jako rozwiązanie jego problemów, bo ktoś za cenę kilku minut śmiechu być może kilku dodatkowych monet na swym koncie, czy czułym poklepaniu po ramieniu przez kierownika niszczy, drugiej osobie życie wykażcie, się empatią i zrozumieniem w stosunku do drugiego człowieka po prostu.

Reasumując i zamykając, wszystko w krótkim zdaniu miejcie, na uwadze, że obrzucając, kogoś gównem gówno się zmyję, a smród pozostanie.

Pozdrawiam zdrowo myślących i marzących.


Fantasy live

Komentarze

Popularne posty