Muzyczne Katharsis

Muzyczne Katharsis

Hejka dziś będzie dość krótko, bez wylewania żalów i frustracji tylko lekko i przyjemnie, choć może troszkę chaotycznie co jednak nie oznacza, że nie na poważnie dzisiejszy post potraktuje, bardziej jako remedium poniekąd otwierając, się przed wami i wpuszczając was do mego raczej hermetycznie zamkniętego świata.

Od kiedy tylko sięgnę pamięcią lekarstwem na me troski oraz znoje była chyba od zawsze muzyka, do której cały mój dzisiejszy wpis będzie się odnosił i ją poniekąd gloryfikował stawiając ją na piedestale głównych nurtów sztuki, jakie człowiek do tej pory był w stanie wymyślić i pokazać światu.

Mając gorszy dzień lub doła była lekarstwem, dzięki której przezwyciężyłem mą chorobę, z którą zmagałem się od najmłodszych lat była niczym promień słońca w pochmurny listopadowy dzień dając nadzieje, iż po nie najlepszym dniu przyjdzie następny, dając przekonanie, iż może być lepiej niezależnie od tego, co by się nie działo zawsze pozostawała ta nutka wiary na to, że los się odmieni.

Nie zależnie od tego, kto czego słucha, jaki ma gust muzyczny, do czego porusza nóżką w takt muzyki jak jest uwarunkowany fizycznie psychicznie mentalnie jaki ma status społeczny lub materialny każdy z nas czegoś słucha jadąc autem, w komunikacji miejskiej, gotując, biegając, wykonując swoją pracę, lub w jeszcze innych okolicznościach muzyka mu towarzyszy łagodząc, niekiedy spory a czasem pomagając, nawiązywać nowe kontakty interpersonalne oraz między ludzkie.

Powiedzmy sobie szczerze komu z nas za dzieciaka nie zdarzyło się poruszać nieporadnie w takt usłyszanej muzyki puszczanej przez dorosłych dając masę śmiechu swym bliskim, którzy oglądali ten ''spektakl'' choreograficznego koszmaru choreografa.

Ta dziecięca beztroska według mnie powinna nam w jakimś stopniu dotrzymywać towarzystwa w dorosłym życiu.

A dzięki niesłabnącemu nurtowi tejże dziedziny sztuki programy muzyczne typu talent show nieustanie cieszą się niesłabnącą popularnością dając prezesom oraz zarządowi takowych programów ogrom gotówki przysparzając tym samym im kolejnych przysłowiowych zer na ich kontach bankowych a uczestnikom tychże programów pomagają w zdobyciu sławy, oraz w zapoczątkowaniu ich zawodowych karier artystycznych niekiedy pięknych i barwnych okraszonych pięknymi benefisami i jubileuszami.

Przechodząc powoli do meritum sprawy, o której dziś się tyle rozpisuje, tej dziedziny sztuki nie należy, traktować tylko w kategoriach jako przysłowiową kurę znoszącą złote jaja dla wielkich prezesów oraz w zastąpieniu wszelkich medykamentów tylko i wyłącznie muzyką, bo nie o to mi chodziło w tym wpisie ta dziedzina sztuki jest tylko albo aż dodatkiem do naszego życia, które świetnie wpisało się w nasze egzystowanie na tym padole łez dając niekiedy chwile refleksji przenosząc nas jednocześnie w lepszy świat muzycznego i artystycznego pojmowania rzeczywistości bez podziałów, barier, oraz waśni i sporów, jakie toczymy między sobą.

Pozdrawiam zdrowo myślących i marzących.

 

Fantasy live