Jazz muzyka płynąca wprost z serca

Jazz muzyka płynąca wprost z serca


Hej dziś mam zamiar wypowiedzieć się na temat jazzu, który jest bliski memu sercu, ponieważ lubię go słuchać, gdyż jego nostalgiczne brzmienie połączone z nastrojowym klimatem zachęca słuchacza do chwili refleksji i zadumy nad znojami, jakie dręczą każdego z nas.

Jednak na wstępie należy wtrącić kilka encyklopedycznych wzmianek, by pokrótce nakreślić temat, o którym dziś będę opowiadał.

Jazz jako gatunek muzyczny narodził się początkiem XX w. około 1900 r. w Stanach Zjednoczonych w Nowym Orleanie w dzielnicy prostytutek Storyville i jest on połączeniem muzyki artystycznej, ludowej oraz rozrywkowej i można go określić mianem muzyki artystycznej i improwizowanej, ponieważ twórcami tegoż gatunku byli potomkowie niewolników, którzy z reguły nie znali nut.

Skoro garść suchych faktów dotyczących genezy narodzenia się tego nurtu muzycznego mamy już za sobą możemy przejść dalej a dokładniej do meritum sprawy, czyli do tego, jak odbieram, ten gatunek czym dla mnie jest, i jak reaguje na głupie teksty mało lotnych umysłów co do jego pojmowania, bo np. tylko prawilnego hip-hopu powinno się słuchać, którego notabene również słucham, ale o tym być może kiedy indziej.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że doskonale zdaje sobie sprawę, iż dzisiejszy temat w jakimś stopniu będzie luźno związany ze wcześniejszym postem dotyczącym muzyki, lecz dziś go trochę rozwinę.

Jazz od pewnego czasu towarzyszy mi w życiu i w jakimś stopniu nauczył, mnie kontemplować w przysłowiowych czterech ścianach a słuchając, go człowiek może przenieść się, choć na chwilę w lepszy świat dając się mu jednocześnie pochłonąć i wciągnąć, by na końcu wyłączając, odbiornik chcieć do niego wrócić jak najszybciej pozwalając, mu na kilka chwil zawładnąć naszym życiem.

A brzmienia, jakie ze sobą niesie, potrafią, załagodzić niekiedy spory, gdyż nie od dziś wiadomo, że muzyka łagodzi obyczaje a ten rodzaj muzyki w szczególności, gdyż jest, tworzona wprost z serca a dokładniej rzecz ujmując, z najgłębszych jego zakamarków dlatego jest według mnie taka piękna autentyczna i nostalgiczna, dzięki czemu skradła serca milionom słuchaczy na całym świecie.

A co się tyczy głupiego gadania i ogłupiającego pojmowania tejże muzyki przez ogół społeczeństwa należy takowe tczę gadanie puścić między uszy o ile osoba, która wypowiada hasła, że ta muzyka jest lamasiurska a słuchacze jej są jacyś inni, bo dziwni słuchając tejże muzyki (bo również z takimi tekstami się spotkałem) najczęściej są osobami ograniczonymi o zamkniętych horyzontach i IQ płyty chodnikowej położonej pod sklepem monopolowym, na którą w nocy menele sikają, czekając, na otwarcie ich ulubionego sklepiku, w którym sprzedawca jeszcze im „daje” na zeszyt.

A jeśli natrafimy na jakiegoś bystrzejszego oponenta, który coś sobą reprezentuję i przytoczy, jakieś argumenty przeciw a my mu przedstawimy swoje za w tej kwestii i dotrzemy w końcu do niego, miażdżąc jego argumenty, które nie miały racji bytu to dobrze, a jeśli nie to trudno każdy może mieć swój gust gusta i guściki jednak jakieś zdanie należy mieć i je jasno manifestować, a nie trwać w beznadziejnym impasie zamykając się na wszystko, co nowe bądź z zachodu lub jeszcze z jakiegoś innego powodu czegoś nie spróbować tylko dlatego, że ktoś ze znajomych coś powiedział, coś zrobił, coś słyszał, lub widział i mu się nie spodobało, a tobie wystarczy, tylko jego słowo, które traktujesz niczym mantra, by pluć jadem na około.

Zmierzając, powoli do końca mego dzisiejszego wpisu jazz był, jest i będzie dla mnie gatunkiem muzycznym, którego słuchałem i słuchać będę nie zależnie od pory dnia, roku bądź wieku jest pięknym stylem, który trafia do mnie i mej poranionej duszy dla tego wszystkim, którzy podzielają, moją zajawkę życzę, wspaniałych chwil spędzonych przy tej muzyce a wszystkim innym życiowym malkontentom by wyszli ze swojej strefy komfortu i zobaczyli, jak świat może, być PIĘKNY.

Pozdrawiam zdrowo myślących i marzących.

 

Fantasy live

Komentarze

Popularne posty